Banki amerykańskie stoją w obliczu ogromnego kryzysu na rynku nieruchomości komercyjnych, który nadchodzi na horyzoncie.
Operatorzy finansowi mogą wkrótce stanąć w obliczu trudnej rzeczywistości, ponieważ kryzys na rynku nieruchomości komercyjnych zagroził zyskom z największych amerykańskich banków. Z wielu raportów wynika, że banki z dużą ilością nieruchomości komercyjnych w swoich portfelach mogą odnotować znaczny spadek zysków w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Niedawno PWC opublikowała raport zatytułowany „The 2021 Emerging Trends“, który pokazuje, że rangi miast bardzo się zmieniły od czasu wybuchu koronaawirusa. Na przykład, przez kilka lat Seattle znajdowało się w pierwszej dziesiątce miast pod względem inwestycji w nieruchomości, ale po Covid-19, spadło do 34 miejsca w rankingach z innymi amerykańskimi miastami.
Jednym z największych problemów, przed którym stoją duże miasta, takie jak Seattle, Boston, Nowy Jork, L.A., Atlanta i wiele innych, są rosnące straty na rynku nieruchomości komercyjnych (CRE).
Na przykład, 11 listopada 2020 roku, felietonista David J. Lynch opublikował artykuł o tym, jak obecny rynek CRE powinien przestraszyć instytucje finansowe, takie jak banki. Redakcja wyjaśnia, jak wyniki banku Signature Bank z Manhattanu w trzecim kwartale pokazały „60 proc. jego portfela związanego z nieruchomościami komercyjnymi“.
Lynch wyjaśnia dalej, że pożyczanie funduszy firmom takim jak hotele, właściciele i lokalne sklepy było kiedyś czymś, na co banki mogły liczyć, ale w takich miastach jak Nowy Jork, miejsca te są teraz „miastem-duchem“.
Signature Bank bardzo cierpi z powodu opadu, jak twierdzi Lynch:
Odpisy z tytułu złych kredytów, choć nadal skromne, są coraz wyższe. Pomimo lat stabilnych zysków inwestorzy ukarali akcje, które nawet po niedawnym odbiciu straciły w tym roku 27 proc. swojej wartości.
Zasadniczo, nieruchomości komercyjne lub CRE to rodzaj nieruchomości, który jest wykorzystywany wyłącznie do celów biznesowych. Niezwykle duża część światowego CRE jest dzierżawiona tym, którzy generują dochód, ale ze względu na Covid-19 i reakcję rządu na wirusa, niektórzy ludzie dzierżawiący CRE nie mogą generować dochodu.
Kryzys CRE, który narasta w Stanach Zjednoczonych, ma miejsce niemal w każdym stanie tego kraju. 16 listopada 2020 r. Jdsupra opublikowała raport, który obejmuje Delaware i straszliwe skutki, jakie reakcja na Covid-19 wywarła na najemców i właścicieli nieruchomości komercyjnych.
„Przemysł nieruchomości w Delaware doświadczył dramatycznych zmian w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy, wynikających z pandemii Covid-19 – Bez regularnego strumienia dochodów, wielu komercyjnych najemców nie może spełnić swoich miesięcznych zobowiązań czynszowych“, pisze Jdsupra współtwórca John Newcomer, Jr. „W obliczu zmniejszających się miesięcznych dochodów z czynszu, niektórzy właściciele pozostają z niedoborem gotówki, który wpływa na ich zdolność do spłacania kredytów hipotecznych w bankach“.
W międzyczasie federalny zakaz eksmisji uchwalony przez CDC zostanie zniesiony pod koniec roku, a sceptycy uważają, że może on wywołać falę wykroczeń. Władze lokalne z trudnodostępnych rynków CRE, takich jak Nowy Jork i Kalifornia, starają się ograniczyć ten problem poprzez dodanie kolejnych przepisów.
Na przykład, Kalifornia będzie nadal ograniczać coroczne podwyżki podatku od nieruchomości dla rynków CRE. Co więcej, analitycy twierdzą, że bez względu na to, kto obejmie urząd w styczniu, żaden prezydent USA nie będzie w stanie wpłynąć na zyski z CRE. Jak wynika z niedawno opublikowanego raportu firmy Cushman & Wakefield, spowolnienie na rynku nieruchomości wynika z intensywnej recesji, niezależnie od tego, która partia polityczna rządzi Stanami Zjednoczonymi.
„Zamiast wyborów“ – podkreśliła firma Cushman & Wakefield w raporcie – „cykl koniunkturalny na rynku nieruchomości, gospodarka, stopy procentowe, COVID-19, wydarzenia geopolityczne oraz długoterminowe czynniki wzrostu (takie jak zmiany demograficzne i technologiczne) to obszary, na których należy się skupić przy określaniu podstaw najmu i wartości nieruchomości“.
Tymczasem, poza CRE i nieruchomościami mieszkalnymi, aktywa inwestycyjne – złoto i bitcoin Future – odnotowały w ostatnich dniach różne zmiany cen. Na przykład, po ogłoszeniu szczepionki Moderna w poniedziałek, ceny złota spot spadły o 0,40%, a uncja czystego złota jest sprzedawana za 1.888 dolarów za sztukę. Wartość złota również się zmieniła, gdy firma Pfizer ogłosiła szczepionkę na Covid-19, ale rynki aktywów kryptograficznych zrobiły dokładnie odwrotnie.
Na przykład, po ogłoszeniu szczepionki Moderna, Bitcoin (BTC) dotknął wysokich 16.850 dolarów na giełdzie Bitstamp rosnąc o 5,6%. Ceny Ethereum skoczyły o 3,39% w poniedziałek, osiągając wysoki poziom 464 dolarów podczas poniedziałkowych popołudniowych sesji handlowych. Cała krypto-rynkowa gospodarka nadal zbliża się do pół tryliona dolarów na 464 mld dolarów, co stanowi wzrost o 2,6% w poniedziałek.